„Pani Moniko, Radości z nim coraz więcej. Dopiero dwa miesiące mijają jak u nas jest, a nam się wydaje, że on od zawsze z nami. Jak się budzę, Maestro jest przy mnie, najczęściej leży sobie obok mnie na pościeli i mruczy (w nocy ma otwarte drzwi do wszystkich pokoi, żeby sobie mógł swobodnie przechodzić z jednego do drugiego), jak pracuję leży obok biurka, jak idziemy spać, kładzie się pod naszym łóżkiem. Takiego towarzyskiego kota świat nie widział! Ale mądraliński też jest: jak się załatwi, to wychodząc z kuwety już miauczy na cały głos, żeby mu natychmiast wysprzątać! Je suchego pół na pół z mięsem i z mokrym. Kupujemy mu Shesir i Applaws, więc najlepszej jakości i to dostaje dwa razy dziennie albo raz i surowe miesko, resztę dojada suchym, które też polubił, szczególnie wieczorem lubi sobie pochrupać. Jak jest ładna pogoda, Maestro wychodzi na balkon i wygrzewa się w słońcu, wieczorem też lubi się przewietrzyć, ale jak tylko go zawołam wraca natychmiast do mnie. Maestro tez uwielbia wodę! Nie przepuści okazji, żeby poobserwować spływające krople po kabinie prysznicowej, nieraz też umoczył w wodzie łapę, strasznie go woda ciekawi . Poza tym lubi się bawić, jedno piórko doszczętnie ogołocił
. Uwielbia też być przytulany i całowany
. Po prostu KOT NA MEDAL!
Pozdrawiamy Was serdecznie!” Ewa z rodziną.
„Najwspanialszy kot na świecie” Aleksandra.
„Nasz najmłodszy członek Rodzinki szybko zaadoptował się w nowym domu. Jest bardzo towarzyski i opanowany – nie boi się nikogo (obcych) i niczego. Będąc w domu towarzyszy nam cały czas. Zachowuje się dostojnie i spokojnie, aż do czasu, kiedy ściemnia się wtedy szczególnie domaga się uwagi, pieszczot i zabawy – szczególnie w chowanego... Naszego Pieszczocha nie mieliśmy serca zostawiać w domu w czasie urlopu, wiec spędził wakacje z nami dzielnie znosząc podróż prawie 700 km. Jesteśmy zauroczeni naszym Nikusiem i nie wyobrażamy sobie domu bez niego!!!” Agata i Artur.
„Zakup kota to dla mnie spełnienie marzeń z dzieciństwa. Odkąd pierwszy raz usłyszałam o Ragdollach, wiedziałam już ze kiedyś jeden zamieszka w moim domu. Nie mogłam podjąć lepszej decyzji :). Newton to miłość od pierwszego wejrzenia całej naszej rodziny. Nie sposób opisać ile radości wniósł do naszego codziennego życia. Już po pierwszych kilku dniach jego obecności w domu nie mogliśmy sobie wyobrazić dalszego życia bez niego. Przyjacielski, piękny i inteligentny kociak. Towarzyszy całej rodzinie we wszystkich zajęciach domowych – wystarczy przejść do drugiego pokoju a on za chwilę jest tam razem z nami. Kiedy usłyszy dzwonek do drzwi – zupełnie jak pies – zrywa się ze swojego miejsca, żeby przywitać osobę, która wchodzi do domu. Nawet swój rozkład dnia dopasował do nas i kładzie się spać i budzi się wtedy, kiedy my. Mogę śmiało powiedzieć, że jego obecność w domu zmieniła nasze życie o 180 stopni – oczywiście na plus. Od tej pory życie bez kota to już nie życie :)” Agnieszka.
„Kocurki przekochane i przeurocze. Grzeczne, gadatliwe i w ogóle najwspanialsze i najpiękniejsze na świecie” Aleksandra.
„Oxford jest genialnym kotem, jednym z nielicznych, które dają się pogłaskać po brzuchu. Jest bardzo puchaty i koleżanki za nim szaleją. Kocha spacery na dworze, ale wolałby gdyby nie brała w tym udziału smycz. Naszym wieczornym rytuałem stała się zabawa laserkiem, zawsze kiedy moja mama kładzie się spać kot idzie pierwszy a nawet czasami ją woła. A tak apropo mówienia czasami mam wrażenie, że to kaczka a nie kot ponieważ dosłownie „kwacze”. Ma różne nazwy między innymi: oxfordzisko, sierściusz, Puchatek, kosmatek, ksinciuś, książe, bam baryła, kot, malutek, słodziak i długo by tak wymieniać, ale reaguje tylko na jedno Oxford . Kocisko bardzo kochane, puchate i mądre! Uwielbia też być przytulany i całowany
". Pozdrawiam Wiktoria
"Nasza Musia bo tak nazwaliśmy naszą Ragdollkę bardzo się do nas przywiązała, jak my do niej. Musia posiada niesamowity charakter. Jest przyjacielska, uwielbia się bawić i jest łasa na pieszczoty. Kotka towarzyszy nam we wszystkich pracach domowych. Chętnie wychodzi na dwór do ogrodu ale trzyma się bardzo blisko domu". Pozdrawiam Krzysztof
„Jak sami wiecie w życiu bywa przewrotnie. Tak też się stało z moimi marzeniami…
Marzyłam o kotce i kosmosie, a pełnią kosmicznego szczęścia stał się Orion….
Od listopada 2017 roku życie nabrało smaku i pojawił się kocur… elegancki, subtelny, urzekający jak gwiazdy na sierpniowym niebie… Cichy i efektowny a zarazem komunikatywny.
Orion miauczy o poranku przed podaniem jedzenia, Orion miauczy po wyjściu z kuwety, Orion miauczy jak zamknięte są drzwi do pokoju, a jak pojawi się mucha przemienia się w mknący meteor…
Nasz kocur to wyjątkowy „kot na medal”. 10 miesięcy i 6 kg przytulającej się, mruczącej przyjemności kosmosu!" Polecam i rekomenduję Małgorzata
„Portos (Narcyz)” Łucja.
„Bardzo szybko zdobyła tytuł Championa!!! Jest nie tylko piękna, ale również bardzo towarzyska”. Magdalena
„Kotek zazwyczaj zachowuje się jak aniołek. Lubi „pomagać” przy pracach domowych, co widać na jednym ze zdjęć jak śpi pod deską do prasowania. Najlepszym kompanem przy drzemkach jest poduszka... albo puchaty pies (ciepło i miękko musi być żeby dało się spać). Lubi wygrzewać brzuszek na słońcu. Minimum raz dziennie ma „napady” energii i wtedy razem ze swoim kompanem od zabaw i mycia wzajemnego biegają i sprawdzają swoją kondycję. Ulubiona zabawką jest „myszka” zawierająca w środku smaki lub pióra na patyku. W nocy panicz oczywiście musi spać koniecznie na podusi albo pod kołdrą przytulony. Jak tylko ktoś z domowników wyciągnie do niego rękę od razu leży na plecach i chce żeby go głaskać po brzuchu. Rzadko zdarza się żeby spał inaczej niż czterema łapkami w górze”. Pozdrawiam Justyna
„Cudo. Zaprzyjaźnił się nawet z psem mojej mamy”. Ewelina
„Radość w nowym domu: Jestem słodka, rozbrykana koteczka, uwielbiam zabawę, dokuczanie mojemu starszemu koledze - Kitkowi :) Nie za bardzo lubię być na rękach, za to uwielbiam głaskanie pod bródką. Kocham chodzić za moją panią, towarzyszę jej od samego rana i żegnam w oknie jak odjeżdża”. Agnieszka
„Sharon (Fruzia) słodziak do schrupania”. Agnieszka
„Tęcza (Tosia) Mała gaduła. Cudna i grzeczna. Super przytulanka. Rano czeka, aż wstanę i rozmawia: prosi o głaskanie. Jest cudna pod każdym względem”. Agnieszka
„Tiger to najlepszy przyjaciel mojej córki Non stop za nią chodzi”. Michał
„Ukochana (Klara) ma się świetnie. Pomaga nawet w pracach remontowych. Jest cudownym kotem. Jest wyjątkowa. Pozwala na dużo, ściskania, mielenia i nawet bardzo to lubi”. Lucjan i Sylwia
„Już tak, ją kochamy . Mąż kupił kamerkę, żeby ją widzieć jak będziemy w pracy. Oszalał już do końca. Jest cudowna i kochana, jak mąż mówi "nasza córka". Wycałowana, wypieszczona chyba na maxa. (...) Na dworze bardzo grzeczna. Chodzi za nami, kładzie się w cieniu. A co najlepsze to wchodzi do domu do kuwety się załatwić. Taka czysta i mądra dziewczynka. Ona się nie da nie kochać
. A tak w ogóle to już zamawiamy u Państwa kocurka” Katarzyna z rodziną.
„Pierwszej nocy spał trochę z córką, ale głównie to ze mną i mężem, w samym środeczku mrucząc. Wszędzie z nami chodzi. (...) Czuje się jak hrabia. Zarówno u nas, jak i u moich rodziców. Jest słodki! (...) Uwielbia uczestniczyć w odrabianiu lekcji. Bardzo go kochamy. Rozpuszczony niesamowicie przez całą rodzinę. Uwielbiamy go!” Aneta.
„Był bardzo grzeczny w podróży. Troszkę miałczał przez pierwsze 10 minut. Teraz zwiedza dom. Jesteśmy szczęśliwi. (...) Rozbrykał się się. Więcej je. Dużo śpi. Cuje się bardzo dobrze. Na razie jest pępkiem naszego świata. (...) Właśnie zauważyłyśmy, że reaguje na gwizd i zaraz przybiega. Zefir rośnie jak na zdrożdżach. Bobrze je, ale tylko dobrze rzeczy, dużo śpi i troszeczkę bryka, ale jest bardzo subtelny, taki, jakiego chciałyśmy, takiego jaśniutkiego i słodkiego (...) On po prostu jest inteligentny! (...) Daje nam moc szczęścia. Z kefirem to jest tak, pierwszy raz mu dałam, bo jedliśmy pierogi i patrzył, polizał, odnalazł swoją ulubioną myszkę i wsadził do kefiru” (...) Pozdrawiam serdecznie Barbara.
„Zachary jest z nami już 8 miesięcy. W nowym domu zaaklimatyzował się bez problemu i stał się nowym członkiem rodziny. Oprócz swojego stałego miejsca w domku przy drapaku, upodobał sobie wiele innych w całym mieszkaniu w których lubi przebywać o różnych porach dnia. Uwielbia wylegiwać się w pokoju dziennym, skąd może podglądać każdego domownika. Często leży też na balkonie i bacznie obserwuje przelatujące ptaki. Wskakuje też na parapet i sprawdza co dzieje się po drugiej stronie szyby. Rano budzi nas, polując na nasze wystające spod kołder stopy, po czym zaczyna swoje śpiewne miauczenie, informując że chętnie zjadłby porcję mokrej karmy. Wtedy też ostentacyjnie drapie drapak, ciągle sprawdzając, czy aby na pewno przyglądamy się jego porannej gimnastyce. W ciągu dnia Zachary zaszywa się gdzieś na miękkim dywanie pod naszym łóżkiem lub komodą i leniuchuje śpiąc, aż do naszego powrotu ze szkoły. Wita nas wtedy w przedpokoju przeciągając się po drzemce i przewraca natychmiast na bok, oczekując drapania po brzuchu. Bardzo lubi czesanie sierści szczotką, drapanie za uchem i inne pieszczoty. Do najlepszych zabaw Zacharego należy gonitwa za piłeczką i zabawa w chowanego z wędką. Nie pogardzi też papierową torbą po zakupach, w której chowa się i zaczepia łapką każdego przechodnia. Jest ciekawski i interesuje się wszystkim co robią domownicy, chodząc za nami przy nodze. Wieczorami poluje na owady, zwykle ćmy, ale nie przepuszcza też muchom i większym komarom. Bardzo kochamy naszego kotka i jesteśmy szczęśliwi, że jest z nami.” Tymon i Mieszko z Krakowa.
„Podróż mineła nam bardzo spokojnie. Teraz akcja zwiedzania. I zaczęła mruczeć takie pierwsze koty za płoty. Jeszcze raz dziękuję! (...) Spaceruje po całym domu, zwiedza, wącha. Chodzi za nami. Siedzi przy nodze jak coś robimy. (...) Jesteśmy bardzo zadowoleni, a dzieci wniebowzięte (...) Z charakteru jest cudowna. NIezwykła, ponieważ oprócz wyglądu, który zachwyca, jest bardzo towarzyska i ciekawska. Takze za każdym razem zachwyca naszych gości ” Paweł z rodziną.
„Wszystko jesy super . Mały świetnie sobie radzi i czuje się jak u siebie
. Jest naprawdę kochany (...) Psotnik z niego okropny, ale jest przecudowny (...) Przytulak okropny, ale też rozrabia
” Alicja.
„Miewa się bardzo dobrze. Rosnie zdrowo (...) Tak więc jest nam razem dobrze. Xenia zaprzyjaźniła się nawet z królikiem i często przesiaduje pod klatką, zastanawiam się tylko czy nie po to aby go upolować . Pozdrawiamy serdecznie jest przecudowna (...) Czasami ciągnie psa za sutki. Lara się denerwuje i ucieka, a Xenia ją goni” Katarzyna z Krakowa.
„Od początku czuje się jak u siebie w domu. I nie ma czasu na nudę. Już go pokochaliśmy. Jest pupilkiem całej rodziny. (...) Xenio pięknie rośnie, dobrze je, bawi sie grzecznie - największa pociecha dla całej rodziny. Jeszcze raz dziękujemy (...) Jesteśmy bardzo szczęśliwi razem z Xeniem. Jest kotkiem naszych marzeń i jest gardzo grzeczny (...) Jest bardzo skory do zabawy. No i fetyszysta stóp. Baliśmy się, że szkudny bedzie, a to aniołek” Katarzyna.
„Maluszek zachwycił wszystkich. Z psem już się zaprzyjaźnił. Z kotem jeszcze nie” Dariusz.
„Rośnie . Jest już większy od psiny
. Cały czas jest taki rozmruczany jak na początku. Lubi być na rękach. Jest też bardzo ciekawski (...) Lubi też wyglądać przez okno. Ma takie specjalne miejsce na parapecie i często tam siedzi. Jest przesłodki i nieustająco przez nas przytulany. Bez problemu pozwala sobie obcinać pazurki i się czesać (...). A najlepsza zabawa to polowanie na psinę, a zwłaszcza jej ogon” Joanna.
„Błyskawicznie rośnie i pezynosi dużo radości” Ania.
„Po wejściu do nas: Xantino wyluzowany. Szendi (nasza kotka) warczy, a on nic sobie z tego nie robi . Córka bardzo, zadowolona
. Mówi, że ma cisna sierść - taką mięciutką. (...) Kociaki coraz lepiej ze sobą żyją jak na tak krótki czas” Iwona z rodziną.
„Jest przekochana. I chętnie leży na kolanach. Jest chyba szczęśliwa. Właśnie odkryłą koszyk i nie chce z niego wyjść” Jadwiga z rodziną.
„Szybko się adaptuje. Jest super . Pomaga w odrabianiu lekcji
. Urósł i ma się dobrze. Jest już tak duży, że zwisa po obu stronach biurka. KOT idealny” Alicja.
„Ma się bardzo dobrze. Jego ulubione miejsce to nasze łóżko. Już biega, skacze, śpi i tak w kółko. Z naszym szczeniakiem wąchają się co chwilę i cały czas obserwują i za sobą chodzą. Pies się trochę boi kotka. Jeszcze się nie bawią razem, ale wydaje mi się, że to kwestia paru dni . (…) Jest bardzo grzeczny. Ma się dobrze. Jedyne co to nie chce pić wody ze swojej miski. Cały czas chodzi do miski psa, a pies mu przeszkadza. Jedzenie bez problemu, a wodę upatrzył sobie tylko w tym miejscu. Jestem bardzo zadowolona. Jest cudowny! Ciągle mruczy, kładzie się obok i każe się głaskać po brzuszku
. (…) Już cała rodzina się w nim zakochała
” Patrycja.
„He is very brave, he started to play with me when he got home. He is beautiful” Joe from Taiwan.
„He like to study with me” Greetings from Taiwan - Key.
„My Friend came to see Bubu and he really like him! He asked me where can he buy a cat like Bubu. Can I recommeded you to him?” Taiwan - Chari.
„Friends together Bobo and Bubu” Cheri & Key.
Copyright © Koty na medal 2023 powered Design by W3layouts
Maestro Koty Na Medal*PL Rag N 03 21